W spinaczach drzemie nieskończony potencjał . Można je wykorzystywać na milion sposobów.
Dziś zaproponuję Wam zabawę w głodne krokodyle. Patyczek laryngologiczny okleiłam pianką, a na spinaczach przykleiłam klejem na gorąco głowy krokodyli. Każdy krokodyl miał imię. Michał odczytywał je i przypinał do patyczka :)